Dalsze informacje o wstrząsającym odkryciu w przedszkolu w Tromsø

Prowadzone dochodzenie wykazało, że mężczyzna molestował 11 dzieci w przedszkolu w Tromsø (czytaj więcej w poprzednim artykule). Był również przez cały czas trenerem piłki nożnej w północnej Norwegii. W sprawę angażowanych jest coraz więcej jednostek policji.

Jak podaje szef policji zajmujący się tą sprawą „przez weekend będą badać wszelkie ruchy i migracje oskarżonego w celu ustalenia, czy mogło dojść do popełnienia przez niego jakichkolwiek czynów karalnych”.

Jak udało się do tej pory ustalić, oskarżony, który pochodzi z centralnej części Norwegii, odbywał praktyki w prywatnym przedszkolu na północy kraju w połowie 2000 roku. Był on wtedy studentem w szkole ludowej w tym samym mieście.

Rektor szkoły ludowej mówi, że każdy student będący na tym kierunku, musi odbyć praktyki w przedszkolu. Potwierdza on też, że oskarżony był zatrudniony w tej szkole także po tym, jak zakończył swoją edukację. Przedszkole, w którym pracował mężczyzna, zostało objęte specjalną ochroną. „Mamy stały kontakt z pracownikami placówki i jesteśmy pewni, ze współpraca okaże się sprawna” mówi wójt gminy. Należy zaznaczyć jednak, że jak na razie nie ma żadnych dowodów na to, że w tym mieście również doszło do jakiegokolwiek czynu karanego ze strony oskarżonego.

Przypomnijmy, ze mężczyzna oskarżony jest o molestowanie jedenaściorga dzieci z przedszkola w Tromsø, gdzie pracował od 2008 roku. W sześciu przypadkach były to powtarzalne kontakty seksualne z dziećmi poniżej 10 roku życia oraz w pięciu przypadkach klasyfikowanych jako seksualnie obraźliwe i nieprzyzwoite z dziećmi poniżej 16 roku życia.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Obecnie przebywa on w areszcie. Podjęto decyzję, że zostanie tam jeszcze przez 4 tygodnie. Policja zabezpieczyła również telefon komórkowy i komputer oskarżonego. Aktualnie technicy zajmują się analizą danych uzyskanych ze sprzętu.

Odkryto również, ze oskarżony w latach 2009-2013 był asystentem trenerem drużyny młodzieżowej dziewcząt w klubie piłkarskim w Tromsø. Miał pod swoją opieką 12-13 dziewczynek. Gazeta VG ujawniła ponadto, ze oskarżony był trenerem piłki nożnej również dla innych zespołów, m.in. w miejscowości w której odbywał praktyki na północy kraju.

Oskarżony miał ukończone wszelkie kursy, umożliwiające prowadzenie mu takich zajęć. Piłka nożna była jego hobby. „Pojawił się jako bardzo miły facet. Był sprytny i miał dobry kontakt z zawodnikami” powiedział pracownik klubu piłkarskiego. Osoba z bliskiego otoczenia oskarżonego w klubie mówi, że „miał ograniczony dostęp do zawodników. Nigdy też nie brał udziału w turniejach. Uczęszczał na treningi tylko w niektóre dni w tygodniu. Jako trener był pod pełną uwagą i nie ma szans, żeby dopuścił się czegoś w trakcie trwania treningów”.

Policja zapewnia, że posiada wiele informacji o tym, gdzie przebywał wcześniej oskarżony, zanim zaczął pracę w przedszkolu w Tromsø. Na razie jednak, dla dobra śledztwa, nie chcą ujawniać zbyt wielu szczegółów.