Jazda pod wpływem alkoholu
Jazda pod wpływem alkoholu w Norwegii
Norwegowie są narodem ściśle przestrzegającym przepisów prawa, jedną z najbardziej wyczulonych na tym punkcie nacji. Tutejszy system prawny charakteryzuje się wysokimi karami za nieprzestrzeganie przepisów. Norweskie prawo jest wyjątkowo mało tolerancyjne dla pijanych kierowców. Za takie zachowanie nie da się uniknąć kary, a zazwyczaj jest ona bardzo surowa i dotkliwa.
Alkohol w Norwegii
Dla Norwegów alkohol nie jest tak powszechnie dostępny jak w Polsce. Jest to towar drogi i ekskluzywny, a ponadto nie jest łatwo go kupić. W Norwegii bardzo niewiele jest sklepów monopolowych, a sklepy sieciowe i supermarkety nie sprzedają w ogóle mocnych alkoholi, gdyż nie mają do tego prawa. Napoje alkoholowe w sklepach, nawet te o niskiej zawartości alkoholu, nie są sprzedawane o każdej godzinie. W święta oraz niedziele alkoholu w ogóle nie sprzedaje się – można go nabyć tylko w nielicznych sklepach alkoholowych, a i one zazwyczaj nie są czynne w nocy i w święta. Zdarza się oczywiście domowa produkcja alkoholu, jednak nie jest ona legalna. Podobnie służby celne restrykcyjnie ograniczają przepływ alkoholu z zagranicy, a przepisy celne dotyczące przewożenia napoi zawierających alkohol przez norweską granicę są surowe.
Ograniczenia wiekowe
Norwegowie w ogóle nie dopuszczają sprzedaży alkoholu nieletnim i jest to przepis surowo przestrzegany. Po ukończeniu 18. roku życia także nie można kupować wszystkich rodzajów alkoholu, a tylko te, które zawierają nie więcej niż 22 proc. alkoholu. Pełne prawo zakupu alkoholu uzyskuje się dopiero po ukończeniu lat 20.
Monitoring sprzedaży alkoholu
Program ograniczonej sprzedaży alkoholu w Norwegii nie jest tylko ustanowiony prawnie, ale też systemowo kontrolowany. Sklepy spożywcze i monopolowe mają specjalne blokady na kasach, które uniemożliwiają sprzedaż napoi alkoholowych w niedozwolonych porach. Osoby, które często kupują alkohol są poddane obserwacji przez odpowiednie organy administracji publicznej. Dane osób robiących zakupy w sklepach alkoholowych są za pośrednictwem używanych kart płatniczych rejestrowane i monitorowane.
Jazda po alkoholu
W Norwegii prowadzenie samochodu po alkoholu dozwolone jest w podobnych ramach, jak w Polsce. Próg zawartości alkoholu we krwi nie może przekroczyć 0,2 promila. Powyżej tego progu, jazda jest kompletnie zabroniona. Jeśli chodzi o prowadzenie roweru, nie ma określonego progu – ważne jest, czy rowerzysta jest w stanie jechać nie zagrażając bezpieczeństwu swojemu i innych.
Kary za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu
Kary za prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu są dotkliwe i nie uniknie ich nikt, kto prowadził w stanie nietrzeźwości. Norwegowie pojmują bowiem jazdę po alkoholu jako działanie, które zmierza do pozbawienia kogoś życia. Kara za jazdę po pijanemu jest zazwyczaj trzyskładnikowa i złożona jest z kary pozbawienia wolności, kary grzywny oraz odebrania prawa jazdy. Kary są wymierzane przez sąd w zależności od okoliczności pochwycenia sprawcy – jaką zawartość alkoholu miał we krwi, czy spowodował wypadek i czy z jego powodu ktoś ucierpiał i w jakim stopniu. Dla sądu nie ma jednak znaczenia, czy przejechaliśmy daleką drogę, czy wyskoczyliśmy tylko do sklepu – jazda po pijanemu zawsze jest równie niebezpieczna i nietolerowana. W trakcie procesu wyrok zależy także od naszej postawy – czy przyznajemy się do winy, poczuwamy do wyrządzonych szkód.
Bezpośrednio po zatrzymaniu kierowcy pod wpływem alkoholu, jego samochód i prawo jazdy są rekwirowane, a on sam trafia najczęściej do aresztu. Jeżeli spowodował wypadek, w którym ktoś ucierpiał, to nawet gdy się go nie zatrzymuje, musi pozostać do dyspozycji policji przez minimum 6 godzin, w trakcie których nie wolno spożywać alkoholu, gdyż mogą być powtórzone badania krwi.
Wysokość kary za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, jeżeli nikt nie został poszkodowany, ani nie doszło do wypadku, zależą w dużej mierze od zawartości alkoholu we krwi w momencie zatrzymania. Jeżeli kierowca miał do 0,5 promila, najczęściej zostaje ukarany grzywną. W przedziale 0,5-1 promila karą jest grzywna pieniężna, odebranie prawa jazdy oraz kara pozbawienia wolności w zawieszeniu. 1-1,5 promila skutkować może karą pozbawienia wolności, ale bez zawieszenia. Jazda przy zawartości alkoholu ponad 1,5 promila niemal na pewno skończy się sumą tych wszystkich kar, a pozbawienie wolności nie zostanie warunkowo zawieszone.
Kara grzywny za prowadzenie po pijanemu może być nałożona w różnej wysokości. Wylicza się ją zwyczajowo na podstawie miesięcznych zarobków sprawcy. Im wyższe zarobki, tym wyższa kara. Maksymalnie może ona wynieść do 1,5-krotności miesięcznego dochodu. Taki system jest przyjęty, aby ograniczyć recydywę wśród osób zamożnych, które ukarane niewielką grzywną mogłyby nie odczuć jej resocjalizującego działania. Osoby unikające spłacania grzywny mogą zostać osadzone w więzieniu.
Kara pozbawienia wolności obejmuje około 21-150 dni w więzieniu.
Prawo jazdy zostaje zwyczajowo zatrzymane na 1-2 lata., ale wyrok może być bardziej surowy i sięgać nawet do 5 lat bez dokumentu. Po tym okresie, aby odzyskać prawo jazdy, należy zdawać egzaminy ponownie.
Pijani rowerzyści
Mimo, że norweskie prawo jest surowe w kwestii osób prowadzących pojazdy mechaniczne pod wpływem alkoholu, rowerzystów traktuje zgoła inaczej. W praktyce człowiek pijany może wsiąść na rower, o ile radzi sobie z jego prowadzeniem i nie powoduje zagrożenia (nie dotyczy to więc osób pijanych w sztok). Powodowanie zagrożenia na drodze jest subiektywnie oceniane w przypadku każdego rowerzysty jadącego pod wpływem. Kara spotka go jednak, jeśli spowodował wypadek drogowy. Na pewno zostanie ukarany, jeśli w takim wypadku ktoś ucierpiał, a bywa też, że również wtedy, gdy jedynym poszkodowanym jest on sam. Jazda po pijanemu na rowerze, nawet jeżeli zostanie ukarana, to niemal nigdy nie skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy na samochody, jednak czasem tak bywa – w zależności od sądu wydającego wyrok. W praktyce wygląda to tak, że jeśli rowerzysta wyraźnie nie jest w stanie prowadzić roweru w sposób niezagrażający innym użytkownikom drogi, prawdopodobnie zostanie ukarany mandatem, a funkcjonariusze policji nakażą mu przerwanie jazdy. Jeśli spowoduje wypadek, prawie na pewno sprawa zostanie skierowana do sądu. Sprawy sądowe kończą się różnymi wyrokami – w zależności od zawartości alkoholu we krwi oraz ilości poszkodowanych. Może skończyć się jedynie na grzywnie, a może nawet na więzieniu i odebraniu prawa jazdy na samochody – w drastycznych wypadkach. Często stosowane kary dla niebezpiecznych, pijanych rowerzystów to ponadto obowiązek wypłaty odszkodowania poszkodowanym i utrata prawa do własnego odszkodowania.
Kary dla osób postronnych
W związku z nietrzeźwą osobą za kierownicą, w Norwegii karę może ponieść także osoba postronna. Z tego względu nie należy wsiadać do samochodu z nikim, kto spożywał alkohol. Nie można sobie też pozwolić na brak reakcji, jeżeli widzimy osobę pijaną, która wsiada za kierownicę – za to również może czekać nas kara. Karalne jest również wypożyczanie własnego samochodu osobie pod wpływem alkoholu.
Skazani za jazdę po pijanemu
Osoby skazane za jazdę po pijanemu są w Norwegii traktowane nieprzychylnie. Dla Norwegów nie jest to niewinny wybryk, ale poważne przestępstwo. Taki wyrok może poważnie zaważyć na karierze zawodowej. Ktoś, kto został skazany za nietrzeźwość w trakcie prowadzenia pojazdu będzie miał także problemy z zakupem ubezpieczenia w przyszłości.
FAQ Jazda pod wpływem alkoholu
1. Czy policja ma prawo skonfiskować mój samochód jeśli prowadziłem po alkoholu? Pokaż odpowiedź
2. Co powinienem zrobić jeśli zostałem zatrzymany z podejrzeniem jazdy pod wpływem? Pokaż odpowiedź
3. Czy jeśli zostanę zatrzymany w Norwegii w trakcie wyjazdu turystycznego, bo prowadziłem po pijanemu, moją sprawę poprowadzi sąd polski czy norweski? Pokaż odpowiedź