Norwegowie odbierają polskie dzieci
Polacy są najliczniejszą grupą imigrantów w Norwegii, a więc najwięcej dzieci, które służby odbierają zagranicznym rodzinom to właśnie Polacy. Liczba ta – niestety, cały czas rośnie.
Według oficjalnych statystyk, naszych Rodaków w Norwegii jest już 80 tysięcy. Oczywiście, dane te nie uwzględniają osób przebywających tam na „czarno”, które nie posiadają aktualnego miejsca zamieszkania. Liczba ta może być nawet dwukrotnie większa. Jak podaje „Nasz Dziennik”, alarmująca jest liczba interwencji norweskiej opieki społecznej w polskich rodzinach.
Co więcej, tylko znikomy procent tych interwencji to wynik przemocy w rodzinie. W większości są to nieporozumienia, które pochodzą z innego podejścia do rodzicielstwa w obu krajach. Trzy lata temu, jedynie troje dzieci z Polski trafiło pod opiekę urzędników. Rok później takich przypadków było pięć. Już w samym 2014 roku odebranych dzieci było aż 27! W obecnym roku liczba ta może być jeszcze większa.
Jak więc zaradzić temu problemowi? Rzecznik Praw Obywatelskich zaapelowała do Rzecznika Praw Dziecka, aby ten rozpoczął współpracę ze swoim norweskim odpowiednikiem. Zapewniłoby to choć częściową pomoc polskim rodzinom. Często bowiem się zdarza, że norweskie służby źle interpretują zachowania rodziców. Coś co w Polsce jest akceptowane, u Norwegów podlega surowej karze.
Najlepszym przykładem jest trudność w powstrzymaniu nerwów w stosunku do dziecka. Nerwowość w Norwegii od razu wzbudza podejrzenia. Aby jak najlepiej pomóc polskim rodzinom, należało by utworzyć oficjalną linię komunikacji pomiędzy służbami społecznymi w Polsce i Norwegii.