Miłosne zakątki Norwegii
Znany polski piosenkarz śpiewał w jednej ze swoich piosenek: „Miłości bracie się nie kupi, ten kto to śpiewał nie był głupi. Lecz jest uliczka w moim mieście, gdzie zawsze można kupić szczęście”. Każdy z nas z pewnością wie, o jaką uliczkę mu chodziło. Wielu odwiedziło niejedną taką uliczkę. W dzisiejszych czasach ludzie żyją w pośpiechu, nie mają czasu i okazji na poznawanie nowych ludzi, nie potrafią zaangażować się w dłuższe relacje. Boją się. Często okazuje się, że wierność, szczerość, zaufanie, szacunek i poszanowanie drugiego człowieka nie mają takiej rangi, jakby się wydawało. Po co więc budować związki? Lepszą drogą wydaje się być pójście w uliczkę, o której śpiewa nasz rodak.
Gdzie takie uliczki znajdują się w Norwegii?
Jak doskonale wiemy, w Norwegii, płacenie za usługi seksualne jest zakazane i traktowane jak przestępstwo. Inaczej wygląda sprawa prostytucji. W świetle prawa miłość dawać można, ale otrzymujący nie może za nią zapłacić. Dlaczego? Według norweskiego rządu tylko kobiety żyjące w skrajnej nędzy, decydują się taki krok w swoim życiu. Należy temu przeciwdziałać poprzez karanie osób, które korzystają z ich usług. Nie będzie popytu, problem zniknie. Ale czy na pewno? Płatna miłość jest tania, szybka i prosta. Kto jej się oprze, kto jej sprosta?
Co jest podniecającego w płatnej miłości? Może chodzi o odwagę i fantazję? A może o gadżety?
Te ostatnie dostępne są w sklepach erotycznych. Wielu Norwegów z chęcią odwiedza popularne sex shopy. Sklepy zachęcają konsumentów produktami wystawionymi na witrynie. Bogaty asortyment, otwarta przestrzeń i kolorowe witryny zachęcają do odwiedzin nawet zwykłych przechodniów.
Wygląda to zupełnie inaczej niż w Polsce, gdzie sklepy z sex zabawkami oddzielone są czerwoną kurtyną. Co za nią się kryje? W sex shopach można kupić wibratory, analne zabawki, pochwy i masturbatory, dmuchane lalki, olejki, żele, lubrykanty, a nawet świece do masażu. Zainteresowani mogą także nabyć bieliznę erotyczną czy książki erotyczne. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie i zaopatrzy się w akcesoria erotyczne, które pokocha. Wizyta w sex shopie może być także interesującą wycieczką dla osób pozostających w stałych związkach. Pary coraz chętniej sięgają po gadżety erotyczne i oddają się śmiałym eksperymentom w zaciszu własnej sypialni. Odważniejsi mogą zaopatrzyć się w pejcze, skórzane szpicruty, packi do klapsów i szarfy do wiązania, co pozwali odkryć nowe seksualne oblicze partnera.
Oto lista najpopularniejszych sex shopów w Norwegii, które warto odwiedzić, gdy nie mamy dostępu do płatnej miłości lub chcemy wprowadzić nieco pikanterii do związku. Wszystkie są duże, piękne, jasne i doskonale zaopatrzone.
Zdecydowanie najpopularniejszą siecią sex shopów jest Kondomeriet. Sklep otwarcie prezentuje swój towar, jest schludny i zachęca do kupna. Warto zaryzykować szybkie spojrzenie i rzucić okiem na witrynę sklepu. Adresy sex shopów tej sieci na terenie Norwegii dostępne są pod adresem internetowym: https://www.kondomeriet.no/butikker/.
Jak widać w Norwegii nie jest trudno zadbać o przyjemności seksualne. Niektórzy nie potrzebują żadnej mapy, by zaznać rozkoszy z płatnej miłości. Kochając się nie myślimy o tym, że może nas to uzależnić jak narkotyk. Uzależnić mogą nas także gadżety erotyczne, które bez problemu można nabyć w sex shopach, które swoją wystawą zachęciły już niejednego przypadkowego przechodnia do odwiedzin.