Katastrofa śmigłowca w Norwegii! Na pokładzie było 13 osób!
Na pokładzie helikoptera „Super Puma”, który koło południa rozbił się na trasie z platformy wiertniczej na Morzu Północnym do Bergen, znajdowało się w sumie trzynaście osób, w tym 11 Norwegów, jeden Brytyjczyk i jeden Włoch. Służby ratownicze potwierdzają, jak na razie, odnalezienie jedenastu ciał.
Śmigłowiec był w drodze do Bergen, kiedy rozbił się w pobliżu wyspy Turøy. Na pokładzie znajdowało się w sumie trzynaścioro osób. Jak na razie służby ratownicze odnalazły jedenaście ciał. Policja i JRCC powiedziały, ze nadal będą kontynuować poszukiwania pozostałych dwóch osób, jednak istnieją niewielkie szanse na odnalezienie ich żywych.
Rzecznik JRCC powiedział, że na skutek katastrofy, śmigłowiec został „całkowicie zniszczony”. „ Helikopter został zlokalizowany i robimy wszystko, aby uratować pasażerów” powiedział Anders Bang Andersen gazecie AFP. „Wszyscy mają nadzieję, że uda się odnaleźć pasażerów żywych, jednak jak do tej pory nie udało się znaleźć żadnych ocalałych” dodał.
„Fragmenty helikoptera znajdują się częściowo na lądzie i w morzu” powiedział John Sjursø gazecie VG dodając, że „ogromna” akcja ratunkowa wciąż trwa. Było kilku świadków katastrofy, którzy widzieli potężny wybuch na morzu. „Słyszałem helikopter od strony Morza Północnego. To był dość dziwny dźwięk. Kiedy spojrzałem wirnik odleciał w lewo, a helikopter poleciał na prawo” powiedział nadawcy NRK świadek wypadku Jon Sekkingstad. „Helikopter eksplodował, gdy uderzył w ziemię. To było przerażające” dodał.
Helikopter wracał z platformy Gullfaks B, która znajduje się na jednym z największych złóż ropy naftowej na Morzu Północnym w Norwegii. Jest ona obsługiwana przez Statoil. Śmigłowiec EC225 znany jest również jako Super Puma. Nadawca NRK poinformował, że dziesięć helikopterów tego samego modelu zostało wycofanych z użytku w 2012 roku, a dwa z nich brały udział w lądowaniu awaryjnym.