Uchodźcy są niezadowoleni z norweskiego jedzenia
Uchodźcy przebywający w Norwegii są niezadowoleni z tutejszego jedzenia, do tego stopnia, że zostało zwołane specjalne spotkanie. Z kierownictwem Strand Hotel spotkali się reprezentanci uchodźców. Jak podaje lokalna gazeta VOL, niektórzy azylanci twierdzą, że jedzenie jest zbyt jednostajne. „Tutejsze jedzenie nie jest dobre” powiedział Faouad Dada, który otrzymał schronienie w wspomnianym hotelu. „Kucharz powinien przygotowywać posiłki z całego świata” dodał Dada.
Uchodźcy otrzymują trzy posiłki dziennie: śniadanie, obiad i kolację. Nie są jednak zadowoleni i twierdzą, że jedzenie jest zbyt mało urozmaicone. „Dostajemy to samo na śniadanie każdego dnia – jedno jajko i kromka chleba z serem” powiedział Dada. Mężczyźni wierzą, że sami dadzą radę wytrzymać na tej okropnej norweskiej kuchni, jednak martwią się o kobiety i dzieci. „To nie jest odpowiednie jedzenie dla dzieci. Musimy dzielić się jednym jabłkiem na pięć osób” powiedział Dada.
Nie wszyscy jednak są jednomyślni. Jednym z nich jest Ziad Albuaini, który mówi, że jest bardzo zadowolony z jedzenia, jakie podają w hotelu. „Bardzo smakuje mi tutejsza kuchnia” powiedział. Iracki tłumacz dodaje, że: „Lubię wszystko, co mi tu podają. Uciekłem przed wojną”. Harald Mikal Jakobsen, dyrektor generalny i właściciel Strand Hotel powiedział, że to trochę przykre, jak cała sytuacja została przedstawiona.
Hotel zapewnia uchodźcom trzy posiłki dziennie. Przyznaje, że mogą być one mało zróżnicowane. „Na spotkaniu przekazana została nam informacja, że niektórzy z uchodźców nie są zadowoleni z jedzenia, które podawane jest im w hotelu. Spotkanie było bardzo konstruktywne” powiedział Jakobsen. Zaprzecza jednak, że miała miejsce taka sytuacja, żeby przebywające w hotelu osoby musiały dzielić się jednym jabłkiem na pięć osób. „To jest po prostu kłamstwo. Sam osobiście dostarczałem owoce do hotelu” dodał.
Jakobsen zapytany, czy teraz będzie serwował syryjskie potrawy dla wszystkich, którym nie odpowiada norweska kuchnia powiedział: „Oni nie znają norweskich produktów. Będziemy podawać dobre norweskie i pożywne posiłki, które będziemy mogli zrobić na miejscu. Na pewno nie będzie ono smakować wszystkim, ale będzie zdrowe i odżywcze. Nie będziemy przygotowywać syryjskich potraw” powiedział właściciel hotelu.
Komentarze