Wygrana prawicy w wyborach parlamentarnych w Norwegii
Socjaldemokratyczna czerwono/zielona koalicja z obecnym premierem Jensem Stoltenbergiem z Partii Pracy (Ap) po ośmiu latach została pokonana. Jest to w, który otwiera drogę do sojuszu w parlamencie między Konserwatywną Partią Hoyre i populistyczną anty-imigrancką Partią Postępu Frp, dwa lata po krwawych atakach szaleńca Adersa B. Breivika.
Norweska Partia Liberalna i Chrześcijańska Partia Ludowa, których poglądy różnią się w wielu kwestiach, takich jak imigracja i zmiany klimatu mają większość – 96 mandatów na 169 w parlamencie – podał Centralny Urząd Statystyczny Norwegii.
Według tych samych prognoz, zasiadająca od 2005 r. czerwono/zielona koalicja z premierem Jensem Stoltenbergein, otrzymała tylko 73 mandaty.
Liderka Norweskiej Partii Konserwatywnej Erna Solberg zostanie najprawdopodobniej nowym premierem.
Ponieważ oficjalnym dniem wyborów parlamentarnych był poniedziałek, w 206 jednostkach administracyjnych, stanowiących mniej niż połowę norweskich gmin, lokale wyborcze otworzono już w niedzielę, by ułatwić mieszkańcom oddanie głosu. Ponad 842 tys. wyborców zagłosowało już pierwszego dnia, w tym w Oslo – premier Stoltenberg.
Norwegia liczy ponad 5 milionów mieszkańców, z czego uprawnionych do głosowania jest 3,6 mln.
Norweskie media spekulują, że po przegranej Jens Stoltenberg niezwłocznie ogłosi swoją rezygnację. Mimo wyborczej porażki Partia Pracy (Ap) wciąż pozostaje największą partią w parlamencie, z 55 mandatami, przy 47 mandatach dla konserwatystów.
Norwegia przyciąga cudzoziemców: 70 tys. z nich przyjechało tu w zeszłym roku, w tym 25 tys. spoza Europy, a największą grupę mniejszościową stanowią Polacy. Może się to jednak szybko zmienić po wyborach.
Konserwatywna Partia Hoyre, jako jedyna w Norwegii, prowadzi swój program informacyjny w języku polskim.
źródło: //www.nportal.no/news/1865/prawica-wygrala-wybory-parlamentarne-w-norwegii